piątek, grudnia 23, 2005

Bożonarodzeniowo

Wszystkim Czytelniczkom i Czytelnikom życzę rodzinnych dni swiątecznych,
a w Nowym Roku pieskiego życia - ja na swoje nie narzekam:)
Mobs

sobota, grudnia 10, 2005

radzę sobie

moja rehabilitacja jest niezwykle kosztowna, dlatego postanowiłem zostać przedsiębiorczy. proponuję wszytskim chętnym download powyższego zdjęcia na tapetę w waszych komputerach. za niewielką opłatą. datki proszę wpłacać na konto: psiBank 837491736471783284, Siersciuchowo, MOBY

piątek, grudnia 09, 2005

po sąsiedzku

Na początek pozwólcie, że wreszcie przedstawię Wam NAJWIERNIEJSZĄ MOJĄ CZYTELNICZKĘ I KOMENTATORKĘ ORAZ NAJFAJNIEJSZĄ SĄSIADKĘ!

uwaga, uwaga - przedstawiam ciocię Kamilę - oboje w pełnej krasie:)

kochamy się bardzo

i troszkę wygłupiamy

na koniec osławiony Lewek i JA:

COME BACK

Myliłby się ktokolwiek z moich Wiernych Czytelników podejrzewając, że znudziło mi się blogopisanie. Skądże znowu. Nieprawdziwe są także pogłoski, rozpowszechaniane w nieprzychylnych moherowych mediach, iż nie wydarza się w moim Siersciuchowym życiu nic wartego opisania. Przeciwnie. Od października ma miejsce pasmo Wydarzeń, jak widać przez W duże, godnych odnotowania. Dlaczego nie znalazły one odzwierciedlenia na wirtualnych kartach mojego dziennika? Kusi mnie, żeby zorganizować kolejny konkurs smsowy dla Moich Czytelników na własciwą odpowiedź, ale żeby nie przedłużać odkryję karty sam - otoż rozchorowałem się. I to ciężko. Ale nie martwicie się, jestem już po operacji i przechodzę własnie rehabilitację. Dzięki mojej kochanej pani (a nie miałem nosa, że jest zajefajna??) zapewniono mi opiekę w najlepszej rządowej klinice oraz niczego sobie pielęgniarki i rehabilitantki. Wracam więc do zdrowia moi drodzy! A wkrótce wrócę także na stałe, dzięki mojemu blogowi, do Waszych domów. Na początek pojawi się kilka archiwalnych doniesień, a potem może nawet zdjęcia rekonwalescenta, kto wie?

środa, października 12, 2005

miasto stołeczne

dla niewtajemniczonych po prawej znienawidzony club;)*

*tak zepsuć taki piękny widok:)

poniedziałek, października 10, 2005

artystycznie

jest nas dwóch. ARTYSTÓW.

czwartek, października 06, 2005

stomatologicznie

nic dodać, nic ująć

niedziela, października 02, 2005

remont


tak się zmęczyłem tą robotą, że zrobiłem sobie dzień dziecka.
a może ktos mi umyje łapki?

sobota, października 01, 2005

rozmowy w toku

żeby nie było, że posiadam same ciocie, tadadaam prezentujemy wujka Yka.

porozmawiajmy! jak mężczyzna z mężczyzną!

czwartek, września 29, 2005

mężczyźni i ich zabawki


witaj szkoło

prawie jak student, bo 27 wrzesnia rozpocząłem pobieranie nauk. moja Alma Mater :). na razie tylko wrodzony optymizm mojej Pani wskazuje na to, że zostanę GENIUSZEM;)

wtorek, września 13, 2005

metroseksualny

i kto ma szersze biodra? no kto? nieprzychylnym głosom dziękujemy!
dedykuję londońskiej cioci M.

piątek, września 09, 2005

NATYCHMIAST!


proszę mi to sciągnąć! natychmiast!

wyglądam jak gogus i nie ma znaczenia, że dopiero co wróciłem od fryzjera!

środa, sierpnia 31, 2005

wspomnienia z wakacji

a było się na przykład na zawodach kajaków górskich koło Tyńca (tak, tak!).
chrapkę miałem na zimną wodę i... czyjąś łapkę;)

czwartek, sierpnia 25, 2005

hihihihihihihihihihihihihih


a kto to? a co to? a najfajniejsze łaskotki ma mama mojej pani:)

środa, sierpnia 24, 2005

sąsiedzi - same baby!

za tym drzwiami mieszka Królik (baba, nie wiadomo jakiej rasy;)
a tutaj po prawej mieszka (H)Osa (baba, czarny labrador)

kolegi jakiegos szukam!

czwartek, sierpnia 18, 2005

podróżnik

ufff...moja pani uwielbia podróże. wsiadamy do tego
smiesznego zielonego samochodu i sobie jedziemy.
mamy przygody, a ja mimo, że jestem taki mały
widziałem już... zresztą - sami zobaczcie!

dzień pierwszy. zaczęło sie od oberwania chmury zamiast grilla
na działce w jednym miescie wojewódzkim.
tak chyba wygląda mokry RAJ!:)



dzień drugi. byłem na wsi u cioci cioci O. były tam
strasznie smieszne białe psy na dwóch łapach,
które wcale nie chciały się ze mną bawić:(





dzień trzeci. celem podróży była Padwa Północy
(hau, jaki mądry pies jestem!). tam poznałem nową ciocię M.,
która mieszka za małą wodą i jej mamę, z którą fajnie leżało
się pod stołem.
na zdjęciu z panią i ciocią M. siedzimy sobie na ratuszowych
schodach.

niedziela, sierpnia 07, 2005

prezentacja


nadszedł czas by przedstawić wam kogos. moja pani bardzo dużo pracuje i dlatego wynajęła dla mnie Opiekunkę (zwaną dalej ciocią O.). ciocia wychodzi ze mną na spacerki i robi pyszne jedzonko. czytamy też angielskie artykuły (moim zdaniem na naukę języka trochę za wczesnie, ale cóż) i chodzimy na kawę do Tribeca.
na zdjęciu poniżej jedna pani z Rz. (podobieństwo do cioci O. przypadkowe)



sobota, sierpnia 06, 2005

spotkanie na szczycie


co w trawie piszczy?
ps. Moby's blog przedstawia: mój najlepszy kumpel Bari!

wtorek, sierpnia 02, 2005

gwiazda socjologiczna


ja wiem, że jestem fotogeniczny, ale czy niektórzy goscie mojej pani nie przesadzają? wyslij sms: TAK 90066244624, NIE 80066244624

sobota, lipca 30, 2005

współlokator


w domu mieszka jeszcze jeden gosć, jakis dziwny taki. nic nie szczeka i siedzi cały czas w wodzie. a jak na niego wołają! co to za facet, który nazywa się Dick!?

środa, lipca 27, 2005

hobby




gdyby ktos z was miał watpliwosci jakie jest moje ulubione zajęcie... nowa pani podziela moją pasję:) ale i tak najlepiej lubię spać z krową (też od cioci L.!)

środa, lipca 20, 2005

nowy dom

jechalismy takim smiesznym zielonym samochodem. na miejsce przybylismy bardzo późno, bo chyba strasznie daleko jest z Łodzi do Krakowa. nowy dom bardzo mi sie spodobał. jest dużo miejsca, mam mnóstwo zabawek, zajefajne łóżko pod kolor kominka i srebrną zastawę.
ach, zapomniałbym: ten pomarańczowy gajerek dostałem od cioci L. !

to co?


to lecim do nowego domu!

wtorek, lipca 19, 2005

wow

słuchajcie, własnie się dowiedziałem, że przyszła włascicielka pojechała odwiedzić rodzinę mojego taty w Sztokholmie! ale wraca już jutro i prosto z lotniska przyjedzie mnie odebrać. jadę do Krakowa!!!

poniedziałek, czerwca 27, 2005

to jest mój tato Nils


tato znowu był najlepszy na wystawie. tato z pochodzenia jest Szwedem, a ja jestem do niego bardzo podobny. podobno.

a oto moja mama Dalia

niedziela, czerwca 26, 2005

po wizycie






oczywiscie musiałem uczestniczyć w sesji zdjęciowej, mam teraz cały album fotek. pokazałem co prawda ząbki, ale i tak wszyscy byli zachwyceni. nawet fajna ta dziewczyna Fibi, tylko nie bardzo chciała się bawić. na kolanach u jej pani, jednej z moich cioć, cioci L. było super. generalnie jednak byłem pod koniec lekko zmęczony tą wizytą.
ps. ta w zielonym to moja pani, chyba spox laska, nie?

sobota, czerwca 25, 2005

pierwsza wizyta


dzisiaj odwiedziła mnie moja przyszła włascicielka. zostałem wybrany bo mam awangardową fryzurę i jestem towarzyskim kolesiem. nie wszyscy byli do mnie przekonani i ja to zapamiętam;) była też jedna dziewczyna, nazywa się Fibi. może się zaprzyjaźnimy??

LinkWithin

Blog Widget by LinkWithin